6/29/2019 11:08:00 AM
Zadbane stopy z AQUASELIN PODOLOGY. Krem antyperspirant z efektem odświeżenia idealny na lato.
Lato to czas , gdy w naszej garderobie królują spodenki, spódniczki i sukienki. Nasze stopy także odkrywamy by skóra mogła oddychać. W ruch idą sandałki i japonki które ukazują w jakim stanie są nasze nóżki. Jeżeli dbamy o nie przez cały rok to nie musimy niczego się obawiać. Zdarza się jednak, że nie mamy finansowych możliwości by odwiedzać kosmetyczkę, a na domowy pedicure wciąż brakuje nam czasu. Warto jednak znaleźć chociaż krótką chwilę i w miarę regularnie poświęcać ją naszym stopom. Wtedy z pewnością latem odwdzięczą się nam swoim pięknym i zadbanym wyglądem.
Staram się wykonywać pedicure regularnie w domowym zaciszu. Na początku robię zmiękczającą kąpiel. Używam do tego soli, która rozpuszczając się w wodzie zmiękcza naskórek. Następnym krokiem jest użycie tarki. Pozbywamy się w ten sposób martwego i zrogowaciałego naskórka. Aby usunąć wszystkie pozostałości po tarkowaniu używam peelingu. Mam swojego ulubieńca, więc jeżeli bylibyście zainteresowani tego typu postem to dajcie znać w komentarzach, a z pewnością napiszę recenzje. Po kąpieli i peelingu czas na ostatni etap - kremowanie.
Od jakiegoś czasu w tym ostatnim kroku pedicure towarzyszy mi krem do stóp od Aquaselin Podology. Jest to specjalistyczny antyperspirant, który ma zapewnić naszym stopom skuteczną i długotrwałą ochronę. Aktywne składniki takie jak np. olej z awokado ma za zadanie nawilżyć i odżywić nasz naskórek. System inteligentnej ochrony SIGO eliminuje nadpotliwość. Alantoina łagodzi podrażnienia.
Krem zamknięty został w miękkiej tubce w kolorze srebra z seledyny. Pojemność to 50 ml. Produkt ma biały kolor i dość lekką konsystencję, dzięki czemu świetnie się rozprowadza po skórze. Antyperspirant jest bezzapachowy, a jego formuła sprzyja bardzo szybkiemu wchłonięciu się. Produkt był testowany dermatologicznie z udziałem osób z alergicznymi chorobami stóp. Zaleca się nakładać go na czystą i osuszoną skórę 1-2 razy dziennie, jeżeli jest taka potrzeba to nawet częściej. Ja używam go raz na kilka dni. Codziennie niestety nie mam czasu na cały proces pedicure, ale staram się robić go jak najczęściej. Za wielki plus uważam bardzo szybkie wchłonięcie się produktu. Brak tłustej warstwy mnie pozytywnie zaskoczył. Stopy są miękkie i wyglądają na zadbane. Nie wypowiem się pod kątem potliwości, gdyż obecnie nie nosze zakrytych butów i nie mam takiego problemu. Natomiast efekt odświeżenia jest wyczuwalny dlatego tez chętnie stosuje właśnie ten krem w panujących upałach. Warto też dodać, że tubka idealnie zmieści się do każdej kosmetyczki więc sprawdzi się na wyjazdach.
Za możliwość testu dziękuję Michałowi z bloga Twoje Źródło Urody i zapraszam Was do śledzenia i zaglądania na bloga. To nie koniec nowinek kosmetycznych, a zatem w niedalekiej przyszłości pojawią się nowe recenzje świetnych produktów, które musicie poznać.
A Wy jak dbacie o stopy?
Robicie domowy pedicure, czy wolicie chodzić do kosmetyczki?