1/17/2024 06:23:00 AM
Piękne krycie aż do 24 H? Podkład do twarzy od Golden Rose. Recencja.
Wracam z recenzją drugiego produktu z kolorówki, który znalazłam w pudełku Royalty#7 od Pure Beauty. Jest to kosmetyk bardzo znanej marki Golden Rose. Osobiście nie mam w swojej kosmetyczce produktów od GR, lecz odkąd pamiętam największym hitem internetu były matowe pomadki od tej marki. Taki fun fakt - zawsze chciałam taką mieć, ale nigdy jej nie kupiłam.
Podkład to produkt, który zużywam najszybciej, bo wykonuje podstawowy makijaż codziennie. No chyba że nie idę do pracy to wtedy mam no make up day. Jak już wspominałam nie raz mam cerę mieszaną. Niestety po kilku godzinach od umycia i nałożenia makijażu pojawia się nadmiar sebum i cera niezbyt fajnie błyszczy. Dlatego potrzebuje podkładu, który wyróżnia się trwałością. Ze względu na pojawiające się niedoskonałości najczęściej wybór pada na opcje kryjące. Choć nie ukrywam, że w zależności od pory roku wybieram też różną formułę krycia. Latem nieco delikatniejszą, zimą bardziej kryjącą.
Przedstawiam Wam zatem podkład Golden Rose 24 h up foundation Longwear Full Coverage. Ma to być podkład kryjący o 24 h trwałości. Opis mnie jak najbardziej zachęcił do testów. Oprócz tego nie da się przejść obojętnie jeżeli chodzi o samo opakowanie. Karton jest dosyć klasyczny. Czerń połączona z białymi napisami. W środku znajduje się buteleczka wykonana z matowego szkła co pozwala widzieć zawartość flakonika i czarna góra. Produkt wyposażony jest w pompkę. Jeżeli chodzi o mnie to zdecydowanie bardziej sprawdza się przy podkładach pompka niż pipeta.
Produkt jest przetestowany dermatologicznie a jego pojemność to 35 ml. Niewątpliwie opakowanie przyciąga wzrok i obietnice producenta bardzo kuszą. Jak na kryjące podkłady przystało ten ma gęstą konsystencję. Nakładam jedna pompkę na rękę a następnie na dobrze zwilżony beauty blender i dopiero nim wklepuje podkład w skórę. Wydajność jest na wysokim poziomie. Krycie również, ale nie jest to efekt tzw. "maski".
Trwała, wodoodporna formuła została wzbogacona w witaminę E, masło awokado i kompleks nawilżający. Bezproblemowo wklepuje się w skórę i nie pozostawia smug. Stosowałam go zarówno bezpośrednio po pielęgnacji jak i bez niej i nie zauważyłam, by był jakiś problem np. z warzeniem się lub oksydacją. Już cienka warstwa dobrze kryje mniejsze niedoskonałości i zaczerwienienia. Pięknie współpracuje z inną kolorówką typu róż i bronzer nie tworząc plam. Ma piękny lekko pudrowy zapach, więc aplikacja jest czystą przyjemnością. Co do trwałości to jestem mile zaskoczona. Rzeczywiście jest ten czas wydłużony i nie zauważyłam ścierania. Ze względu na nadmierne wydzielanie sebum w ciągu dnia potrzebuje się przypudrować, ale w porównaniu z innymi markami podkładu ten naprawdę utrzymuje się bez świecenia dobre pół dnia. Coś czuje, że zostanie on w mojej kosmetyczce na dłużej i chyba czas najwyższy wypróbować w końcu te viralowe matowe pomadki.
#prezent #współpraca barterowa #reklama
Brak komentarzy:
Dziękuję za komentarz.