4/28/2023 12:58:00 PM

ONLYBIO – RITUALIA TRANQUILITY KREM DO TWARZY BRZOSKWINIOWY. DELIKATNE MUŚNIĘCIE SŁOŃCEM NA TWOJEJ SKÓRZE. RECENZJA.

Nie wiem jak Wy, ale ja pomimo iż w dzisiejszych czasach liczy się bardziej "sztuczność" i zmienność niż naturalność i unikatowość zdecydowanie wybieram tą drugą opcję. Nigdy nie goniłam za medycyną estetyczną, a wręcz uważam, że niezbędna ona jest tylko i wyłącznie w momencie problemów zdrowotnych, urodowych, a nie kaprysów i chęci upodobania się do tzw. "kanonu piękna" propagowanego w social mediach.

 
Dlatego tez coraz częściej wybieram wygodny dres na poczet sukienki, trampki zamieniam na szpilki, a ciężki makijaż na opcje make up typu no make up. A co za tym idzie staram się w bardziej naturalny i w żadnym wypadku nieinwazyjny sposób dbać jak najlepiej o moją cerę. Z pomocą przychodzi mi bardzo fajny produkt, który poznałam dzięki limitce od Pure Beauty. Jest nim produkt z serii  



Z marką znam się nie od dziś i wiem, że dba ona o każdy szczegół jeżeli chodzi o asortyment. Dana seria zawiera asortyment aż 12 produktów dedykowanych twarzy i ciału. Krem umieszczony został w szklanym słoiczku o pojemności 50 ml. Grafika dość prosta w kolorystyce kawy z mlekiem ze złotymi napisami. W tej tonacji zostały utrzymane wszystkie produkty obejmujące tą serie.


Dzięki zawartemu w kremie pigmentowi, który dopasowuje się do każdego kolorytu skóry jednocześnie go wyrównuje i wygładza. Ultra lekka i delikatna formuła po naniesieniu jest wręcz "spijana" z twarzy. Wchłania się błyskawicznie. Dobrze nawilża i wygładza. Idealnie sprawdza się pod makijaż i nie koliduje z podkładem. A najpiękniej wygląda bez makijażu. Bezpośrednio po nałożeniu tworzy delikatną błyszczącą mgiełkę, którą otula twarz, szyje i dekolt. Gdy pada na nie światło widać przepięknie mieniące się drobinki. Daje naprawdę niesamowity efekt. Jednak jak okazuje się da się "lśnić" bez użycia tony rozświetlacza, a nawet bez ani grama makijażu.


Jest to bardzo dobry produkt, który oprócz tego, że działa to również przepięknie pachnie - brzoskwiniami. I do tego skład jest w 98% naturalny. Czy można chcieć czegoś więcej od rytuału codziennej pielęgnacji, która najzwyczajniej w świecie działa?
 
 Czy zapach kosmetyków ma dla Was znaczenie i czy lubicie efekt delikatnego rozświetlenia, który możecie uzyskać po użyciu kremu?



2 komentarze:

Dziękuję za komentarz.