9/07/2021 04:00:00 AM

Weronika Tomala "Rabih znaczy wiosna." Prawdziwa przyjaźń przetrwa wszystko. Recenzja.

Chwilę spędzone z tą książką niewątpliwie należy zaliczyć do tych przyjemnych. Jestem osobą bardzo uczuciową, a uronione podczas lektury łzy świadczą o tym, iż jest to naprawdę wzruszająca historia. Jest tu szczera przyjaźń, czyste uczucie, ale także błędy na których my wszyscy się uczymy.


Marta i Rabih, główni bohaterzy książki to dowód na to, że prawdziwa przyjaźń w dzieciństwie istnieje. Oboje dorastają na wsi, razem chodzą do tej samej szkoły, mają wspólne zainteresowania i pasje, wspólnie się uczą i wspierają mimo tego, że Rabih ma jednak korzenie arabskie, które odziedziczył po ojcu. Poprzez swój dość egzotyczny wygląd zewnętrzny (ciemna skóra) odróżnia się wśród swoich rówieśników, co często doprowadzało do różnego rodzaju wyzwisk.  Jednak nie jest na tyle świadomy sytuacji, w jakiej się znajduje i nie bierze tego aż tak do siebie. Wówczas był zbyt młody, aby to zrozumieć. Najważniejsze dla niego było to, że u swojego boku ma wierną i wspierającą przyjaciółkę - taką na zawsze, której bezgranicznie ufał.  On nadal czuje się Polakiem. Mimo, że płynie w nim arabska krew.


Trzymali się zawsze... Na dobre i na złe do momentu, aż los nie wywrócił ich życia do góry nogami. Zamach na World Trade Center urywa ich relację, ponieważ Rabih wraz z matką opuszcza wieś. To trudna dla nastolatków do pogodzenia sytuacja. Do tej pory nie mogli bez siebie żyć, więc sprawa była bardzo poważna. Mieli wówczas po 17 lat. Marta tęskniła.. Nie mogla pogodzić się z tą sytuacją. Jednak los bywa przewrotny... Podniosła się i ułożyła sobie życie. Wraz z przyjaciółką Michasią otworzyła swoją własną firmę. Postanowiła zostać animatorem. Praca ta polegała na zabawianiu dzieci podczas urodzin, czy też wszelkiego rodzaju innych uroczystości. Przebierała się w pluszowe stroje i dostarczała maluszkom wrażeń, organizując im czas w postaci zabaw, konkursów czy też rysowania.


Tak się składa, ze jako dorośli już ludzie spotykają się na jednej z imprez, którą akurat prowadzi Marta. Początkowo Rabih podchodzi do tej całej sytuacji dość chłodno i z dużym dystansem. Po jakimś czasie jednak serce pęka, a umysł przypomina wydarzenia z dzieciństwa. W końcu oboje wtedy nie mogli bez siebie żyć.


Okazuje się, że Rabih nie tylko stał się przystojniejszy, ale też odpowiedzialny, osiągnął sukces. Poza tym zaręczony był już z pewną piękną niewiastą, która z zawodu była fotomodelką. Na imię miała Sandra. Darzył ją ogromnym uczuciem. Jednak nie pałała ona sympatią do Marty.  Widziała w niej wroga. Dlatego Rabih postanowił zorganizować wspólne spotkanie w swoim domu. Wtedy właśnie jego przyjaciółka przyszła z kolegą, z którym wspólnie  udawali wielką miłość. Jednak "para na pokaz" nie przeszła w oczach narzeczonej Rabiha. Czuła, że coś jest nie tak i oboje udają wielką miłość. Żeby było gorzej, to Rabih zaprosił Martę na swój ślub. Ale czy do tego dojdzie i oboje staną na ślubnym kobiercu?


Bardzo często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jaką rolę grają w naszym życiu otaczający nas ludzie. Ci najbliżsi, którzy zawsze wesprą i wyciągną pomocną dłoń. Uczucia, które nam towarzyszą w dzieciństwie wpływają na nasze dorosłe życie i relacje w nim zawarte. Niekiedy Jest nam pisane być z kimś od początku do końca. Historia tych dwojga jest piękna i wzruszająca. A wątki nietolerancji na tle rasistowskim dają do myślenia. Zwłaszcza w czasach obecnych, kiedy społeczeństwo jest tak wrogo nastawione do ludzi z zewnątrz własnego otoczenia. Odpychani, ze względu na swoje pochodzenie, czy też wygląd. Traktowani z góry. Niekiedy "biczowani" nie tylko słowem, lecz także przemocą fizyczną...Chciałoby się moc naprawić ten świat i ludzi w nim żyjących... Pozostaje jednak mieć nadzieje, że tego typu książki poprawią chociaż w małym stopniu stosunek społeczeństwa do innych nacji i pozwoli być bardziej tolerancyjnym wobec świata.

 

Skoro już jesteśmy w tematyce nietolerancji społeczeństwa to chciałabym tylko przypomnieć, że każdy człowiek zasługuje na szacunek i odpowiednie traktowanie. Dlatego też warto znać własne prawa i jeżeli nie są one przestrzegane wiedzieć, gdzie zwrócić się o pomoc. Kancelaria R. Ptak i Wspólnicy zajmuje się takimi sprawami. Możemy otrzymać specjalistyczne wsparcie  m.in. w przypadku sprawy o odszkodowanie lub zadośćuczynienie, prywatnych akt oskarżenia, czy rozwodu lub sprawy majątkowej. Możemy liczyć na fachową poradę i osobę, która pomoże nam sporządzić odpowiednią dokumentację, a także wesprze nas na rozprawie sądowej.