11/21/2018 01:35:00 PM

Lakier do ust SHOW GLOW. A ty, lubisz błysk na ustach?


Marka ReversCosmetics gości u mnie na blogu nie po raz pierwszy. Dlaczego? A no dlatego, że jest to firma produkująca kosmetyki dość dobrej jakości za które nie musimy wydawać milionów. 


Uwielbiam się malować. Na co dzień preferuje makijaż dość lekki, który delikatnie podkreśli moją urodę i ukryje ewentualne niedoskonałości. Na większe wyjścia podkręcam mój makijaż mocnym okiem i wyrazistymi ustami. A skoro już mowa o ustach to właśnie o nich będzie dzisiejszy post. Mam Wam do przedstawienia produkt, o którym już pisałam. Mowa tu o lakierze do ust. O wersji matowej tego produktu pisałam TUTAJ. Dziś chciałabym zrecenzować wersję  błyszczącą. Przedstawiam Wam zatem lakier do ust SHOW GLOW.


O ile w codziennym makijażu nie  zachwycam wyrazistym okiem, to od dłuższego czasu zdecydowanie stawiam na mocniejsze usta. Kiedyś nie lubiłam wyrazistych, ciemnych kolorów. Stawiałam raczej na ledwo widoczne nudziaki, a niekiedy wystarczał mi tylko bezbarwny błyszczyk, czy pomadka ochronna. Zmiany i odwaga w kwestii mocniejszego makijażu , w tym ust, przyszły chyba z tzw. wiekiem. Po prostu musiałam do tego dorosnąć, by nauczyć się doceniać swój wygląd i nabyć umiejętność świadomego podkreślania moich atutów. 

Jeżeli chodzi o opakowanie to jest to przezroczysty plastik z nakrętką w kolorze złota. Napisy przedstawiające serie i producenta utrzymane są w kolorze korka. Jak dla mnie to raczej standardowe opakowanie niczym nie wyróżniające się na obecnym rynku kosmetycznym. Niemniej jest ładne. Aplikator jest skośny i dość precyzyjny. Dzięki niemu nie tylko nadamy naszym ustom kontur, lecz także je bezproblemowo napełnimy kolorem.

Tym razem zdecydowałam się na dwa warianty kolorów, by móc je ze sobą porównać. Pierwszy to nr. 22 Noble Copper. W tym wypadku odezwała się we mnie dawna "Ja", która lubiła nudziaki i lekkie brązy. W tym wydaniu jednak mamy do czynienia z efektem GLOW na ustach.


Kremowa formuła lakieru jest dobrze napigmentowana, więc do osiągnięcia wielowymiarowego błysku wystarczy jedna warstwa. Sam kolor przypomina mi metaliczny brąz z tysiącem połyskujących drobinek.

Kolejna propozycja to nietypowa odmiana różu połączonego z odrobiną malinowej czerwieni, czyli nr. 21 Rich Coral. Kolor jest przepiękny i bardzo mi się podoba. Nadaje ustom metaliczny blask ładnie je eksponując.


Pod względem wizualnym lakiery do ust są identyczne o czym wspominałam wyżej Wyjątek stanowi oczywiście numer danego koloru na buteleczce. Aplikacja jest przyjemna dzięki dobrze wyprofilowanemu aplikatorowi. A jedna warstwa w zupełności wystarczy aby nadać ustom pięknego koloru i błysku. Spokojnie utrzymuje się na ustach przez kilka godzin pod warunkiem, że nie jemy i nie pijemy. Natomiast gdy już to robimy równomiernie się ściera. Noszę go w torebce by w razie potrzeby nanieść poprawki.

Jeżeli chodzi o mój ulubiony kolor z tego duetu to zdecydowanie stawiam na nr. 21 Rich Coral. Ten przepiękny odcień mnie do siebie przekonał i "noszę" go na moich ustach niemal codziennie. By przybliżyć Wam te kolory przedstawiam wam ich swatche poniżej. W całej okazałości będziecie mogli zobaczyć makijaż nowościami od Reverscosmetics już niedługo, gdyż do zrecenzowania mam jeszcze podkład i paletkę cieni. Pomyślałam, że pokaże Wam całość po ukazaniu się wszystkich recenzji kolorówki na blogu na moim Instagramie. Zachęcam więc do odwiedzenia mojego profilu @marusitestowanie już teraz, wystarczy kliknąć TUTAJ.


Po raz kolejny zachwycam się kolorówką od Reversosmetics, a Wy?

#reverscosmetics #showglow #noblecopper #richcoral

1 komentarz:

  1. Bardzo fajne produkty w niewysokiej cenie. Obydwa odcienie bardzo mi się spodobały.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz.