4/24/2024 01:00:00 AM

S-BEAUTY od Pure Beauty. Skandynawska rutyna pielęgnacyjna w wydaniu Garnier.

 Ten rok  jest bardzo odkrywczy. Minęło zaledwie trzy miesiące a moja wiedza pielęgnacyjna się bardzo rozszerzyła. Na bieżąco poznaje i testuje nie tylko najnowsze produkty kosmetyczne pojawiające się na rynku lecz również trendy. Zarówno te najnowsze, jak i te sprzed lat powracające niczym bumerang pielęgnacyjny. Z wielką ciekawością podchodzę również do takich trendów, które dotyczą innych Państw i trików jej mieszkanek na zdrowie i piękno. Dlatego dziś mam dla Was kolejną ciekawostkę tym razem trend pielęgnacyjny pochodzący ze Skandynawii.

 "S-BEAUTY - czyli Scandinavian Beauty  - to trend, który charakteryzuje się prostotą, naturalnością i skoncentrowaniem na zdrowiu skóry i włosów". Czego można chcieć więcej?

Skandynawki słyną z holistycznego podejścia do pielęgnacji. Oznacza to nic innego jak całościowe, tzw. kompleksowe zajęcie się własnym ciałem. Wybierają naturalne składniki i sprawdzone formuły. Produkty na które stawiają wyróżnia lekka konsystencja i wysoki poziom ochrony przed promieniowaniem UV. Pure Beauty wraz z Garnier stworzyli pudełko z produktami, dzięki którym możemy zadbać o siebie w stylu S-Beauty. Co w nim znalazłam?

Produkty marki Garnier ostatnio często pojawiają się na moim blogu, a wszystko za sprawą tego, że je lubię i dobrze u mnie się sprawdzają. Przyjemnie zaskoczyła mnie nowość z witaminą C. W pudełku znalazłam wersję niewidoczną i nadającą blask, a chodzi o Rozświetlający fluid na dzień z filtrem SPF50+

Produkt ten jest genialny pod względem wysokiej ochrony przed promieniowaniem UVB oraz krótkim i długim  promieniowaniem UVA, a to wszystko dzięki  SPF50+. Zapobiega powstaniu przebarwień. Nadaje blasku nie postawiając białych plam. Dzięki delikatnej formule i pigmentowi stapia się niemal z każdym odcieniem skóry. Na plus vegańska formuła i testy kliniczne potwierdzające zmniejszenie widoczności przebarwień nawet o 53%. To od nas zależy czy zdecydujemy się na użycie wersji niewidocznej, czy  nadającej glov. Obydwa fluidy posiadają w składzie  pochodną witaminy C.

Pozostając w temacie pielęgnacji twarzy do pokazania mam Wam jeszcze dwa produkty. Jednym z nich jest mój hit od dłuższego czasu, a jest nim Skin Naturals Płyn  Micelarny z Witaminą CG. Zużyłam go nagminnie. Produkt jest bardzo wydajny. Delikatnie lecz skutecznie usuwa makijaż oraz wszelkie inne zanieczyszczenia. Dodatkowo możemy liczyć na rewitalizację i rozświetlenie dzięki witaminie Cg. Po wszystkich etapach oczyszczenie nadchodzi czas na użycie Serum na przebarwienia z witaminą C. Wyróżnia je silnie skoncentrowana 3,5% formuła łącząca w sobie witaminę C, niacynamid i kwas salicylowy. Redukuje przebarwienia już po 6 dniach regularnego stosowania przywracając jej naturalny blask. Delikatna mleczna formuła szybko się wchłania nie pozostawiając plam, an i uczucia tłustości. Jest to zdecydowanie fajna opcja serum nie pozostawiająca uczucia ciężkości i przetłuszczenia skóry.

Czas na pielęgnację włosów. Po zimie są one suche, zmęczone i puszące się. Potrzebują zatem "zabiegu" regeneracyjnego, który możemy im zapewnić dzięki dwóm produktom. Najpierw myjemy je i tu z pomocą przychodzi Szampon Banana Hair Food. Ekstrakt z banana i substancje odżywcze odpowiednio je oczyszczą bez dodatkowego niepotrzebnego obciążenia. Możemy się spodziewać błysku i łatwego rozczesywania. Aby uzyskać lepszy efekt proces mycia uzupełniamy o Maskę Banana Hair Food. Zawiera aż 97% składników pochodzenia naturalnego. Możemy jej użyć jako odżywkę, jako maskę, lub odżywkę bez spłukiwania. Kremowa formuła intensywnie odżywia oraz nawilża, uszczelnia łuskę włosa wygładzając je. A najlepsze w tym zestawie jest to, że pachnie on obłędnie bananowo. Kto kocha banany mnie zrozumie. Myjąc włosy można się poczuć jak na zabiegu w spa, gdzie otacza Cię piękna woń różnych kadzidełek.

Jest to tylko i aż 6 produktów, dzięki którym nasza codzienna pielęgnacyjna rutyna może stać się prostsza, naturalna i skoncentrowana na zdrowiu naszej cery i włosów. Takie inicjatywy są fajne, bo obieramy konkretny kierunek i nie zbaczamy z wybranego kursu. 3 kroki aby dobrze oczyścić, zregenerować i zadbać o twarz, oraz 2 kroki, aby mieć odżywione i lśniące włosy. Nie wiem jak Wy, ale ja jestem jak najbardziej na tak! Dziękuję Pure Beauty i Garnier za współpracę i możliwość poznania kolejnego świetnego trendu pielęgnacyjnego.

Znacie trend S-Beauty?

 

#garnier #skincare #VitaminC #haircare #sbeauty

 

3 komentarze:

  1. Chętnie wypróbuję tych kosmetyki, bo akurat szukam czegoś z witaminą C.
    Pozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego nowego obrazu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny zestaw, super blog, zostanę na dłużej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale przepiękne Ci zdjęcia wyszły ❤️ zestaw sztos. Też się cieszę, że mogę nowości doświadczać i w postaci samych kosmetyków, i nieco wiedzy w dziedzinie pielęgnacji. Tylko nie przepadam za zapachem banana. Strasznie mnie to blokuje, więc kosmetyki do włosów powędrują raczej w inne ręce. W domu zostawię chłopakom szampon. Mega ciekawią mnie te fluidy. Bo serum to już mój must have, nawet dziś używałam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz.