8/22/2023 12:23:00 PM

BIELENDA Make-Up Academie Eco Fluid Płynny Fluid Naturalny. Recenzja.

 Nadszedł czas na przedstawienie jeszcze jednego gagatka z edycji Jungle Fever od Pure Beauty. Tym razem pójdziemy w kierunku kosmetyków do makijażu. Jestem ciekawa jak na co dzień podchodzicie do make-upu. Stawiacie na lekki glow i odświeżenie, czy raczej jesteście za mocnym kryciem i smoky eye? Jeżeli chodzi o mnie to najczęściej stawiam na lekki makijaż. Mój codzienny składa się z podkładu (latem najczęściej BB), delikatny brąz i róż na policzki, wytuszowane rzęsy i jako kropka nad "i" niekiedy usta podkreślone błyszczykiem. Świeżo, lekko i naturalnie. Na większe wyjścia lubię użyć czegoś bardziej kryjącego, a na oko nałożyć nieco cieni i urozmaicić je błyskiem. Generalnie lubię eksperymentować, więc za każdym razem bardzo ciekawa jestem co eksperci PB umieszczą w kolejnej edycji jeżeli chodzi o kolorówkę

Tym razem w boxie trafiłam na 

BIELENDA

MAKE-UP ACADEMIE ECO FLUID 

PŁYNNY FLUID NATURALNY W KOLORZE 01

 Ucieszył mnie fakt, a właściwie nawet dwa. Po pierwsze kończy mi się zapas i ten produkt jest aktualnie u mnie "na czasie i o czasie". Po drugie zazwyczaj w pierwszej kolejności zerkam na kolor lub odcień. W przypadku pomadek np. niezbyt cieszy mnie bardzo jaskrawe odcienie (czerwień, śliwka) bo w takowych nie czuje się najlepiej, po prostu nie mój klimat. W przypadku podkładu uwagę zwracam na odcień i tu bingo, najjaśniejszy 01 Jasny Beż. Bo wiecie, przyciemnić nieco za jasny odcień nie jest problematyczne, gorzej w drugą stronę kiedy masz o 2, a niekiedy i o 3 tony ciemniejszy podkład...wtedy to już totalna kicha. A że jestem bladzioszkiem i zawsze sięgam po te najjaśniejsze tony to ten numer 01 mnie jak  najbardziej ucieszył.

Markę uwielbiam zarówno pod względem pielęgnacji, jak i kolorówki. Mam swoich ulubieńców do których ciągle powracam, ale z racji tego, iż marka ciągle wypuszcza nowości to również chętnie po nie sięgam. Elegancka dość ciężka szklana buteleczka o pojemności 30 g zawiera w sobie płynny fluid naturalny. Dlaczego naturalny? Zawiera aż 97% składników pochodzenia naturalnego. Akcent naturalny znajdziemy również w samym opakowaniu z pompką.

Ma dość lekką płynną formułę. Producent obiecuje krycie i trwałość w ciągu całego dnia. Zawiera filtr SPF 10 i ochronę przed Blue Light tzw. niebieskim światłem, które towarzyszy nam codziennie (ekrany smartfonów, telewizorów, komputerów). Posiada bardzo lekki, wręcz neutralny nieco pudrowy zapach. Rozprowadza się bardzo łatwo i nie tworzy na skórze plam. Moim zdaniem jest to podkład zdecydowanie bardziej w stylu make-up no make-up ponieważ większego i cięższego krycia to my tu raczej nie jesteśmy w stanie uzyskać. Zakrywa bezproblemowo lekkie niedoskonałości i zaczerwienienia, ale  do większych "gagatków" musicie zastosować korektor. Nie tworzy efektu maski, a twarzy wygląda faktycznie bardzo naturalnie i świeżo. Ja mam cerę mieszaną z tendencją do nadmiernego przetłuszczania się. Po kilku godzinach (zwłaszcza w te upały) potrzebny mi jest puder, by nieco zmatowić cerę i pozbyć się nadmiaru sebum. Nie jest to podkład super trwały, ale jakoś nadmiernie się również nie ściera. Moim zdaniem jest to super produkt do użytku na koniec lata i początek jesieni. Nie potrzebujemy jeszcze zbyt mocnej "maski", jednak chcemy wyglądać pięknie i dość świeżo. Ten produkt zdecydowanie nam to zagwarantuje. Cena jest bardzo zachęcająca bo tylko 19,99 zł za buteleczkę. Zachęcam do wypróbowania, bo zdecydowanie warto.

Za możliwość testów dziękuję marce Pure Beauty

 #prezent #współpraca barterowa #reklama

1 komentarz:

  1. Ja też na co dzień wolę raczej lekki make -up. Ale to nie mój odcień. Mimo, że muszę unikać słońca, to jednak różnica jest dość widoczna i mi on nie pasuje. W te upały też miałam problemy z nadmiarem sebum. Wręcz nadprogramowo. Ale skład mi się podoba. To ważne, co na twarz nakładamy i "nosimy" cały dzień.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz.