6/30/2023 05:00:00 AM

Katarzyna Michalak "Lato w Przytulnej" Saga Przytulna Tom II

Są tacy autorzy, na twórczość których czeka się zawsze z zapartym tchem. Jeżeli chodzi o mnie to Pani Katarzyna Michalak jest właśnie taką autorką. Uwielbiam jej książki za ich prostotę. Nie ma tu fikcji, skomplikowanych postaci bohaterów, ani naciąganych przesadzonych historii. Autentyczność, którą charakteryzuje się twórczość autorki jest przyciągająca, niczym magnez.


Gdy II Tom Sagi Przytulnej "Lato w Przytulnej" wreszcie trafił do moich rąk nie było najmniejszego sensu odkładać czytania "na potem". Dobra kawa, cos słodkiego i kilka godzin wystarczyły aby po raz kolejny autorka "pozamiatała". Już od pierwszych stron dowiadujemy się, iż rodzina Gawroszów 2+4 nieoczekiwanie dla wszystkich się niedługo powiększy... a w zasadzie ma taką szansę. Otóż okazuje się, że najbardziej niewinne dziecko w rodzinie, córka Amelia, jest w ciąży. Oprócz młodego wieku w szok rodziców i rodzeństwo wprawiło to, iż dziewczyna, która poważnie choruje i codziennie igra ze śmiercią zdecydowała się na taki krok. Większość czasu spędzała w szpitalu i ponoć to właśnie tam oddała się chłopakowi tożsamości którego nie zdradziła nikomu. Ta ciąża to jednocześnie błogosławieństwo, gdyż dało dziewczynie siłę do walki z chorobą....jednocześnie jednak przekleństwo, bo dodatkowe obciążenie organizmu ciążą może doprowadzić do bardzo szybkiego końca nie tylko ciąży lecz i życia samej dziewczyny.


Stosunki z Azją nieco się poprawiają po dość traumatycznych przejściach, chociażby próbie samobójczej i kilkumiesięcznym leczeniu  w szpitalu. Remont pałacyku w Przytulnej trwa. Wszystko układa się po myśli rodziny aż któregoś dnia nagle znika głowa rodziny Andrzej. To do niego zupełnie niepodobne i po szukaniu, które nie przyniosło żadnego skutku do sprawy wkracza Azja. Chłopak mimo, iż jest charakterny wyciąga członków rodziny z opresji dzięki umiejętnościom "szpiegowskim". Znajduje ojca i go ratuje...zarówno przed śmiercią jak i przed linczowaniem ze strony rodziny. Wieloletnia tajemnica Alicji również wychodzi na jaw....i to nie jedna. Ta informacja wprawia w osłupienie jej synów. Na pierwsza reagują niemal natychmiast. By nie zdradzać za wiele napisze tylko, że w tym przypadku "przemoc rodzi przemoc". Co do drugiej tajemnicy to nawet autorka nie zdradza jej czytelnikom i wszystko wskazuje na to, że musimy czekać na kontynuację aby móc poznać dalsza część historii... 


 Ponad 300 str. pochłonięte w kilka godzin, po raz drugi. Lekkość pióra i uczucie niedosytu wciąż mi towarzyszą, więc pozostaje tylko z niecierpliwością czekać na Tom III, który mam nadzieję ukaże się już niedługo.

Serdecznie dziękuję Pani Katarzynie i Wydawnictwu Znak za możliwość zrecenzowania II Tomu.

#recenzja #wspolpracabarterowa #book #reklama

1 komentarz:

  1. Nie przepadam za Sagami, ale ta wersja pisana przez Panią Kasie jest fantastyczna. Po części i ja na co dzień w tej mojej rodzince, a właściwie już nie też borykam się z wieloma tajemnicami. Tutaj jak się do tej serii przysiadzie to polecam poświęcić jeden wieczór, bo duuuuuuużo się dzieje.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz.