11/24/2021 02:25:00 PM

Olejek jako sposob na skuteczny demakijaż?

 Hej. Dziś przychodzę do Was z postem kosmetycznym. Jako każda (lub prawie każda) kobieta wykonuję na co dzień makijaż. W czasie, gdy w naszej codzienności pojawiły się maseczki i konieczność ich noszenia nie ukrywam, że moja cera nieco odetchnęła chociażby od podkładu. Uważałam malowanie się typu "full make-up" za kompletnie bezsensowne, gdyż nie zamierzałam męczyć mojej twarzy czymś, co i tak ostatecznie lądowało na maseczce, która to wszystko z niej ścierała. W pracy musiałam ją nosić non stop, dlatego też jedyne co malowałam, to rzęsy tuszem. Oszczędność i czasu i pieniędzy. Ogólnie polecam ;)

 Dwa miesiące temu zmieniłam pracę. Teraz na co dzień noszę elegancki strój, a moja twarz jest moją wizytówką. Maseczka nie jest moim podstawowym atrybutem dlatego i makijaż jest bardziej dopracowany. Ostatnio miałam okazję przetestować produkt, którego przeznaczeniem jest pomoc w demakijażu twarzy. W tym poście przedstawię Wam moją opinię na jego temat.

Marka Szamasa to produkty bazujące na bogactwie roślin i ich właściwości. Sprawdzone uprawy i ich producenci spowodowały powstanie firmy, która szczyci się produktami posiadającymi certyfikaty jakości i tworzone są z pasją.

Do demakijażu używam zazwyczaj płynów micelarnych, a od olejków jakoś zawsze się stroniłam. Koktajlowi do demakijażu z olejem ogórkowym postanowiłam jednak dać szansę. Produkt otrzymujemy w szklanej i solidnie wykonanej buteleczce z pompką. Jego formuła ma delikatnie oczyszczać i jednocześnie nawilżać naszą skórę. Według zaleceń zawartych na opakowaniu musimy nawilżyć wacik następnie nanieść na niego 2-3 pompki produktu i okrężnymi ruchami oczyścić skórę. Zatem możemy przemyć twarz, lecz jeżeli nie ma takiej potrzeby to na tym etapie możemy poprzestać.


Ja oczywiście nie byłabym sobą gdyby nie poeksperymentowałam. Korzystałam z metody powyżej, a także produkt naniosłam na ręce a następnie bezpośrednio na twarz. Ten sposób jak dla mnie jest niezbyt trafiony, bo miałam uczucie, że mam buzię wysmarowaną smalcem (co jak dla mnie nie było zbyt przyjemne). Na dodatek "zmycie" tego było dość czasochłonnym procesem. Tradycyjna metoda wacika okazała się strzałem w dziesiątkę. Produkt jest dość delikatny lecz skuteczny usuwa zabrudzenia i faktycznie pozostawia uczucie nawilżenia. Przeznaczony jest dla właścicielek cery tłustej i mieszanej. Pompka ma dodatkowe zabezpieczenie, które nie pozwoli np. przypadkowego naciśnięcia pompki gdy będziemy zabierać koktajl ze sobą w podróż. Ta bomba witaminowa w swoim składzie posiada m.in. olej ogórkowy (dzięki niemu produkt ma delikatny zapach przypominający świeży ogórek), jojoba, olej z zielonej herbaty i szałwii (idealne środki przeciwzapalne). Myślę, że warto się przekonać do tego rodzaju produktów. Nie tylko oczyszczą, ale także dodatkowo nawilżą skórę, więc uzyskujemy tzw. efekt 2 w 1. Oszczędzamy swój czas i pieniądze. Cena koktajlu do demakijażu o pojemności 100 ml.(starczy na[prawdę na bardzo długo) to 49 zł.

W paczuszce znalazłam również mydełko naturalne i serum ochronne do ust z opuncją. Jestem ogromną fanką tego typu mydełek, więc od razu wylądowało w łazience. Serum natomiast od kilku tygodni używam będąc w pracy. Dobrze nawilża usta i sprawia, że wyglądają na odżywione. Jedyne co delikatnie mi przeszkadza to zapach i smak opuncji. Jak się zapomnę i liznę wargę to podstawowy składnik jest zdecydowanie wyczuwalny ;)


A Wy używacie oleje w swojej pielęgnacji?

Uważacie, że jest to dobry sposób na demakijaż?


Black Week tuż tuż. Czy polujecie na coś konkretnego? Przez cały weekend,  w niektórych sklepach i na wielu stronach internetowych będziemy mogli zrobić zakupy w korzystnych cenach. Gdybyście szukali produktów z kategorii serwisowo-elektronicznej to mam dla Was perełkę. Na diolut.pl znajdziecie m.in sprzęt lutowniczy, aparaturę, narzędzie warsztatowe, a także chemię. Rozpoczęło się odliczanie i warto polować na fajne produkty w ekstra korzystnych cenach. Warto się pośpieszyć.



 



 

1 komentarz:

Dziękuję za komentarz.