12/22/2019 11:21:00 AM
Lise Bourbeau "Ego.Największa przeszkoda w leczeniu 5 ran." Recenzja.
Jest to kontynuacja bestsellera "Bądź sobą - wylecz swoje 5 ran." Z tą lekturą nie miałam dotychczas do czynienia, ale ten tytuł mnie zaciekawił. Ci, którzy znają mnie bliżej wiedzą, że ostatnie kilka miesięcy były dla mnie dość ciężkie. W moim życiu zaszły zmiany, które miały na mnie dość duży wpływ. Pod pewnym względem wciąż do siebie nie doszłam w 100%. W takich chwilach człowiek "szuka pomocy" w różnych kierunkach. Zwłaszcza w psychologii.
Nigdy nie byłam zwolenniczką poradników. Wydawało mi się, że tego typu książki należą do kategorii mocno naciąganych. Wiele informacji zawartych w środku nie są niczym nowym i zaskakującym. Jest to raczej informacja, która jest nam znana tyle że zawarta i przekazana jest w nieco innej formie.W przypadku "Ego. Największa przeszkoda w leczeniu 5 ran." liczyłam na miłe zaskoczenie. Spodziewałam się porad psychologicznych opartych na twardych dowodach. Chodzi mi o badania naukowe, statystyki i wszystko to, co można zaliczyć do źródeł wiarygodnych.
Na samym początku autorka przypomina nam czym jest pięć ran. Następnie wyszczególnia podstawy i zachowania wynikające z konkretnej rany: upokorzenia, porzucenia, zdrady, niesprawiedliwości i odrzucenia. Opisuje ważną rolę ego w przypadku każdej z ran.
"Jeśli naprawdę chcesz zmniejszyć i stopniowo uzdrowić swoje rany, musisz koniecznie uświadomić sobie, jak wielką władze i wpływ ma w twoim życiu ego."
Na nieco ponad 200 stronach autorka próbuje poprzez sugerowane techniki rozbudzić w nas umiejętność rozpoznawania konkretnych ran poprzez ich mechanizmy. Jeżeli będziemy w stanie określić, która rana jest aktywowana będziemy w stanie się samodzielnie "uzdrowić". Jeżeli posiądziemy odpowiednią wiedzę to będziemy w stanie osiągnąć spokój wewnętrzny i samokontrole.
Książka raczej nie wzbudziła we mnie jakichś specjalnych emocji. Spodziewałam się czegoś lepszego i bardziej profesjonalnego. Chociaż określenie "profesjonalne" chyba nie jest tu na miejscu. Bardziej pasuje określenie - fachowe. Jest to poradnik zawierający informację, którą się posiada. Jest ona po prostu przekazana w nieco inny sposób. Na końcu każdego rozdziału mamy miejsce na notatki. Możemy tak zamieścić nasze przemyślenia dotyczące przeczytanego tematu. Z pewnością mając odpowiednie nastawienie do tego typu lektur da się z niej czerpać wiedzę. Ja niestety albo miałam złe nastawienie, albo sięgnęłam po nią w nieodpowiednim momencie mojego życia. Nie jest mi z nią po drodze...niestety. Pomijając moją opinię tłumaczenie w 16 językach i miano bestsellera mówi samo za siebie. Będę chciała w przyszłości sięgnąć po inne książki autorki i spróbować je zrozumieć na swój sposób.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu KOS.
Brak komentarzy:
Dziękuję za komentarz.