4/15/2019 12:56:00 PM
Balmi - poziomkowe nawilżenie dla Twoich ust!
Nieraz na blogu wspominałam, że jeżeli chodzi o pielęgnacje to niestety mam problem z systematycznością. Ciężko mi jest pamiętać o regularnym stosowaniu jakiegoś kosmetyku. Jako skutek tego często borykam się z suchością mojej skóry. Żeby jakoś zmienić ten nawyk, a raczej go nabyć starałam się wyszukiwać kosmetyków, dzięki którym systematyczność wejdzie mi w krew. Co może w tym pomóc? Z pewnością dobrze działanie produktu na skórę, ale piękny zapach i oryginalne opakowanie też robi swoje.
Podczas przeprowadzki w pracy, która miała miejsce w lutym nauczyłam się regularnie używać kremów do rąk. Dzięki temu po kilkugodzinnym codziennym pakowaniu towaru do kartonów moje ręce nie były aż tak suche i zniszczone. Ten, kto pracuje w zamkniętym pomieszczeniu wie, iż najczęstszym problemem jest suchość powietrza. Człowiek ciągle odczuwa brak nawodnienia w organizmie, a usta wymagają podwójnego nawilżenia. Warunki pogodowe także nas nie rozpieszczają dlatego moim niezbędnikiem jest balsam do ust. Skóra w tym miejscu jest wyjątkowo wrażliwa, gdyż narażona zostaje na uszkodzenia poprzez wiatr, słońce i suche powietrze.
Tego typu produktów wypróbowałam już naprawdę wiele i staram się nie dopuścić do tego, by moje usta były spierzchnięte, lub pękały przez brak nawilżenia. Od kilku tygodni z pomocą przychodzi mi Balmi. Odkąd mam tą kosteczkę nauczyłam się nawet w miarę systematycznie smarować swoje usta.
Dzięki odżywczemu masłu Shea, olejku jojoba i witaminie E moje usta są odpowiednio nawilżone. Nietypowy kształt stożka pozwala na przyjemną i precyzyjną aplikacje. Miłośniczkom poszukującym w balsamach czegoś innowacyjnego ta kosteczka na pewno przypadnie do gustu. Połyskujące opakowanie w kolorze ciemnego złota i tłoczenie z pewnością przyciągnie kobiecy wzrok.
Mój balsam do ust jest w wersji poziomkowej. Jest ona odrobinę słodka w zapachu, co da się wyczuć jeszcze przez jakiś czas po aplikacji. Każda miłośniczka słodyczy na ustach znajdzie w asortymencie Balmi coś dla siebie. Kokos, jagodę, malinę, a nawet miętę możecie znaleźć na www.boutiquecosmetics.pl. Koszt 7 g. kosteczki to niecałe 20 zł. Idealny na co dzień jak i w podróży. Dzięki swoim właściwościom nawilżającym może się sprawdzić także przy oswojeniu niesfornych brwi, suchych łokci lub kolan, a nawet przy wysuszonych skórkach. Co sprawiło, że sięgam po ten balsam regularnie? Przede wszystkim jego właściwości odżywcze, dzięki którym moje usta odzyskały miękkość i pozbyły się suchych skórek. No i oczywiście kwestia opakowania, które mnie do siebie przyciąga. Codziennie jest w mojej torebce, a gdy jestem w pracy od razu ląduje na biurku bym mogła po niego często sięgać.
Warto pamiętać o tym, że konsumenci "kupują" przede wszystkim oczami. Kwestia wizualnego wyglądu towaru jest bardzo ważna. Najpierw oglądamy towar. Jeżeli pierwsze wrażenie okaże się dobre decydujemy się na zakup. Dużą rolę odgrywa tutaj projektowanie opakowań. Umiejętnie opracowany projekt przyciągnie uwagę klienta i zapewni sprzedaż. Warto więc postawić nie tylko na praktyczność lecz także oryginalność. Równowaga tych dwóch kwestii to podstawa sukcesu.
Uwielbiam poziomki :)
OdpowiedzUsuńMniam! A jak ekskluzywnie wygląda to pudełeczko!
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie i jestem pewna że skusilby mnie swoim wyglądem że sklepowych półek
OdpowiedzUsuńsuper kosmetyk. o pracy bez dostępu do świeżego powietrza mogłabym dużo powiedzieć. krem do rąk + balsam schodzą mi błyskawicznie. Tobie pewnie tez. Trzeba nawilzac sobie te miejsca, bo nas wysuszy.Ekstra to Balmi . bardzo elegancko wygląda. hmm z wszystkich dostępnych wersji moglabym miec wszystkie, byleby nie kokos. Poziomka chyba najfajniejsza.
OdpowiedzUsuńmiałam już balmi, takie z brelokiem i nosiłam przy kluczach, fajna sprawa
OdpowiedzUsuńOpakowanie robi ogromne wrażenie ! Marka jest mi zupełnie obca ale z pewnością nie na długo :)
OdpowiedzUsuńJejjj jak pięknie wygląda! Chyba sobie też kupię :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam o tym pomadkach, a opakowanie cudowne :D . ja jeszcze nie miałam okazji testować. musi cudownie pachnieć.
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda to "luksusowe" opakowanko.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam balsamu z Balmi, ale ostatnio zużywam sporo balsamów do ust.
Bardzo lubię takie balsamy do ust :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne opakowanie! :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie w tym tygodniu mam w planie o nim napisać, też bardzo się z nim polubiłam.
OdpowiedzUsuńTo opakowanie jest tak fantastyczne, że nie mogę się na nie napatrzeć. Muszę sobie kupić :)
OdpowiedzUsuńOo ciekawy kosmetyk. Ja do ust jako niezawodny kosmetyk stosuję carmex w słoiczku, jednak jest on troszkę nieporęczny. Eos jest jak zwykły niewiele dający balsamik ale ten musi być świetny za sprawą masła shea w składzie, które uwielbiam a opakowanie pięknie się też prezentuje.
OdpowiedzUsuńWszystkie cechy na plus - trzeba zakupić :)
Mam tę pomadkę tylko malinową i bardzo ją sobie chwalę. Doskonale pielęgnuje nawet mocno wyschnięte usta.
OdpowiedzUsuńBiorę w ciemno! Uwielbiam poziomki i wszystko co z nimi związane :)
OdpowiedzUsuńwszystko co poziomkowe uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńTego balsamu jeszcze nie miałam, ale też zwracam uwagę na opakowania :)
OdpowiedzUsuńJak ten balsam musi cudownie pachnieć *.*
OdpowiedzUsuń