1/20/2019 10:48:00 AM

Poczuj się smakowicie dzięki malinowym kosmetykom od I Love Cosmetics

Witajcie kochani! Czas leci niesamowicie szybko. Dopiero były Święta, w szampańskim humorze przywitaliśmy Nowy Rok, a tu nie zdążyliśmy się obejrzeć i zaraz już koniec stycznia. Zapowiadałam, że tematykę na blogu będę poszerzała i tego postanowienia się trzymam. Od początku roku ukazały się posty o tematyce bardziej życiowej niż kosmetycznej. Mimo wszystko tej ostatniej w najbliższym czasie będzie tu sporo, a więc zaczynajmy. 

Moim pierwszym odkryciem kosmetycznym tego roku jest marka I love Cosmetics. Ich składy są nawet do 93% naturalne. Produkty są wysokiej jakości, a ich koszt jest całkiem przystępny. Wszystko po to, by każda kobieta mogła poczuć się wyjątkowo.



Smell delicious <3 Feel delicious można uznać za motto producenta. Pachnij smakowicie <3 Czuj się znakomicie. Do mnie jak najbardziej przemawia, a do Was?

Przejdźmy zatem do produktów, które testowałam. Właściwie to są to dwa kosmetyki i gadżet. Wszystkie elementy były zapakowany w karton i stanowiły fajnie współgrający zestaw do pielęgnacji.


Przepiękny zestaw z motywem świątecznym od razu przykuł mój wzrok. Często kobiety są wzrokowcami i myślę że ja do tej własnie grupy należę. Niekiedy na zakup kosmetyku decyduje się przede wszystkim ze względu na ładne opakowanie. Kartonowe pudełko w odcieniach różu niewątpliwie wygląda bardzo kobieco. Przeźroczyste okienko pozwala jeszcze przed rozpakowaniem zajrzeć do środka i zobaczyć jego zawartość. Wygląda słodko i nie mogłabym mu się oprzeć. Idealne rozwiązanie nie tylko na prezent od siebie dla siebie (takie są najlepsze), ale także jest to pomysł na obdarowanie osoby bliskiej.


Przejźdzmy do zawartości, która jest jeszcze słodsza. Mój zestaw to wersja malinowa. Cały zestaw  utrzymany jest własnie w tym zapachu. Mi przypomina malinę kandyzowaną. Jeżeli kojarzycie wisienki, które zdarza się, że są ozdobą ciast i deserów. Charakteryzuje je swego rodzaju karmelizowana otoczka i cudowny słodki smak? Właśnie tu mam takie skojarzenia, tyle że w wersji malinowej. 


Pielęgnację zacznijmy od prysznica. Podczas tej czynności przyda się porządne oczyszczenie. Zadaniu temu sprosta kremowy płyn pod prysznic, który oczywiście nadaje się także do kąpieli w wannie. Już niewielka ilość tej słodkiej esencji stworzy  pianę, która w delikatny sposób oczyści naszą skórę.



Plastikowe przeźroczyste opakowanie zawiera 500 ml. Spokojnie możemy  pilnować ilości produktu. Płyn jest dość wydajny. Wydaje mi się jednak, ze przy tej formule produktu lepiej zdałaby egzamin pompka. Mówiąc szczerze, zazwyczaj kupując produkty, których używam pod prysznice decyduje się własnie na taki dozownik. Jest ona dla mnie zwyczajnie bardziej wygodnym rozwiązaniem. To tylko moje przemyślenia i ten dozownik też zdaje egzamin. Zapach podczas kąpieli unosi się obłędnie słodki, więc to wszystko rekompensuje.



Wspominałam Wam na początku o gadżecie, który się także znalazł w zestawie, a jest nim gąbeczka.


Niewielkich rozmiarów gąbka idealnie mieści się w dłoni. Oczywiście różowa i na pasku do zawieszenia np. po to aby mogła wyschnąć także znajdziemy logo I love... Nie ukrywam, że jest nieco za bardzo zbita i mogłaby być miększa, ale dzięki temu można przy niewielkim użyciu siły wykonać nią niezły masaż ciała pod prysznicem. Taki zabieg Wam szczerze polecam. Pobudzicie swoje komórki do życia i jednocześnie w dokładny sposób pozbędziecie się zanieczyszczeń na skórze.

Po wyjściu z pod prysznica przychodzi czas na pielęgnację. Skoro już oczyściliśmy skórę to nadszedł czas na odpowiednie nawilżenie. W zestawie znajdziemy odżywcze maso do ciała.


Plastikowy słoiczek z czarną nakrętką - klasyka. Charakterystycznym elementem całej serii jest róż i tu znajdziemy go na szacie graficznej, którą ozdobione jest wieczko pokrywki. Konsystencja masełka wydaje się być dość zbita i ciężka. Podczas aplikacji jednak mamy zupełnie inne odczucia.


Masło o delikatnym różowym zabarwieniu z łatwością nabiera się na dłonie. Po aplikacji wręcz rozpływa się na skórze i dość szybko się w nią wchłania. 200 ml. produktu z pewnością wystarczy na długo,a zapach malinowej słodyczy na skórze utrzymuje się do kilku godzin po aplikacji. 


To już wszystko, co znalazło się w zestawie malinowym I love...  Koszt to 59,99 zł. Wystarczy odwiedzić stronę boutiquecosmetics.plZnajdziecie tam również mnóstwo kosmetyków o innych zapachach, które z pewnością rozbudzą Wasze zmysły swoją słodyczą. 

Od grudnia ruszyła także sprzedaż pudełeczka I Love Box. Jest to pudełko wypełnione kosmetykami, które będzie się ukazywać raz na 3 miesiące. Wszystko po to, by utrzymać odpowiedni poziom i zachwycić swoje subskrybentki nowymi markami, które w Polsce nie są jeszcze znane. Box dostępny jest w dwóch wariantach: standard w cenie 69,99 zł oraz premium w cenie 89,99 zł. Obecnie wszyscy wyczekują pudełka z edycji walentynkowej i z tego co mi wiadomo wersja premium dość szybko się wyprzedała. Te pudełeczka są w limitowanej ilości, więc jeżeli chcielibyście wypróbować to radzę się pośpieszyć, gdyż pudełek standardowych nie zostało już zbyt wiele. Trzymam kciuki, by się udało i z niecierpliwością czekam na kolejne okazje do poznania nowych wspaniałych marek kosmetycznych. Chyba warto wspomnieć swemu lubemu o I Love Box. Myślę, że będzie to super prezent na Walentynki, co myślicie?








14 komentarzy:

  1. Już na sam widok czuję się smakowicie ❤ no nie powiem, zestaw kusi i jest idealny na zimowe spa. Uwielbiam zapach malin. Kosmetyki te sąwg mnie bardzo wydajne, więc warto skorzystać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy widzę te kosmetyki staram się wyobrazić sobie jak pięknie muszą pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kosmetyki przyciągają juz samym wyglądem, a podejrzewam ze cudowny owocowy zapach powala na kolana.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądają pięknie a pachną pewnie obłędnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. te kosmetyki występują w różnych wariantach zapachowych zamierzam je zamówić, kusi mnie jeszcze banan

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta marka jest ostatnio dosłownie wszędzie - ma piękną szatę graficzną i mocno zapada w pamięć, jednak malinowych aromatów nie znoszę, zarówno w kosmetykach jak i np. syropach do picia. Zobaczę jednak jakie inne warianty mają w swoim asortymencie

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię malinowe zapachy za to nie znoszę truskawkowych, które również są w ich ofercie. Te kosmetyki chciałabym poznać!

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzialam ten box na wielu blogach I przyznaje że to kusząca opcja. Ciekawa jestem zapachu

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam zapachy tej marki. Miałam inny wariant zapachowy i tez pachniał nieziemsko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chętnie bym te kosmetyki przetestowała :)

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam malinowy zapach :) muszę przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Te kosmetyki zawładnęły blogosferą :) Sama także jestem ich bardzo ciekawa. Może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sam wygląd kusi i zachęca do zakupu :):)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam te pudełeczko i te zapachy totalnie mnei urzekły !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz.