11/19/2016 01:34:00 PM

Odkryj co może ZbOżE, czyli pyszne testowanie z Lubellą!

Witajcie kochani!
W dzisiejszym poście podzielę się z Wami moja opinią na temat zawartości paczuszki, którą miałam przyjemność otrzymać od Streetcom.  Zostałam wybrana na ambasadorkę projektu Lubelli pod hasłem przewodnim "Odkryj co może zboże".


Bardzo się ucieszyłam, ponieważ uwielbiam płatki, a tych akurat jeszcze nie próbowałam. Lubię gotować i próbować nowych smaków, dlatego też wybieram do przepisów produkty bardzo dobrej jakości. Od dawna w mojej kuchni używam makaronów, mąki czy nawet paluszków i zawsze byłam zadowolona. O pojawieniu się płatków zbożowych dowiedziałam się początkowo z reklam, dopiero później dostałam zaproszenie od streetcom. Pomyślałam wtedy sobie, ze super by było mieć możliwość posmakowania tych płatków. I się udało;)


Moja paczuszka zawierała:

  • Płatki żytnie z puffem z ryża i czarną porzeczką - 2 op.
  • Płatki pszenne z otrębami z puffem z pszenicy i płatkami w czekoladzie - 2 op.
  • Płatki ryżowe z crunchem ryżowym - 2 op.
  • Płatki jęczmienne z crunchem jęczmiennym i prażonymi ziarnami dyni i słonecznika - 2 op.
  • Szklany słoiczek z pokrywką do przechowywania lub przenoszenia płatków
Jak widać, paczuszka była dość spora;) Dlatego też z pewnością Wam powiem, ze zawartość była pyszna (ponieważ 2 opakowania z rodzaju to dość sporo, żeby dobrze przetestować i stwierdzić, czy coś jest dobre)!


Każde opakowanie ma dodatkowo opis, typu:

  • Płatki żytnie dla sylwetki (błonnik żytni wspiera prawidłowe funkcjonowanie jelit)
  • Płatki pszenne z otrębami dla przyjemności (pszenica w miodowej polewie i płatki w czekoladzie sprawiają, że smak ma przyjemną słodycz)
  • Płatki ryżowe dla lekkości (crunch ryżowy z dodatkiem żurawiny nadają lekkości)
  • Płatki jęczmienne dla chrupania (ziarna dyni i słonecznika doskonale chrupią)
Opisy jak najbardziej się zgadzają z zawartością:) 


Jeżeli chodzi o konsumowanie. Osobiście spożywam płatki z mlekiem. W moim przypadku musi ono być zimne, ponieważ uwielbiam, gdy czuję jak płatki chrupią. Zalewając je gorącym, bądź ciepłym mlekiem pozbawiamy je tego atutu. Jeżeli oczywiście lubicie płatki z ciepłym mlekiem to  nie widzę przeciwwskazań. Do miseczki z płatkami (jednym rodzajem bądź kilkoma) zawsze dodaję jakiś owoc. Najczęściej mam pod ręką banany, które uwielbiam. Często używam też winogron, mandarynki, a jeżeli jest to sezon letni, to truskawki i maliny.

Moim numerem jeden są płatki żytnie dla sylwetki


Są to płatki żytnie z dodatkiem puffu  z żyta oraz czarną porzeczką. Nie chodzi o to, ze się odchudzam i dlatego je wybrałam, bo "dla sylwetki":) Po prostu te najbardziej mi zasmakowały. Puff jest ciekawym dodatkiem, a czarna porzeczka super owocem, który zawsze mi smakował. Ten akurat nadaję całości specyficzny nieco kwaskowaty smak. Jak widać na zdjęciu owoców jest sporo. Po zjedzeniu miseczki takich płatków na śniadanie czuję się najedzona, lecz nie ociężała. A błonnik pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu jelit.
Opakowanie ma wagę 220 g. Mi starczało na 2 śniadania. Cenowo, jak widziałam ostatnio na zakupach, za jedno opakowanie płatków trzeba zapłacić ok. 5 zł. Jest to według mnie dobra cena, Przede wszystkim zgodna z zawartością, bo dodatki są pyszne i jest ich dość sporo.

Możliwość spożycia płatków nie ogranicza się tylko do mleka. Można je używać z jogurtem smakowym, bądź naturalnym (wtedy jest bardziej fit). Są świetnym dodatkiem do smoothie, wystarczy je tylko zmiksować ze szklanką ulubionego soku i dodać owoce (ilość i wybór owoców jak dla mnie jest według Waszego uznania, bo przecież każdy z nas jest inny i co innego lubi). 
Z racji tego, ze lubię gotować, a zwłaszcza piec i robić serniki, to zdradzę wam sekret. Płatki idealnie się nadają do spodu domowego sernika na zimno. Wystarczy tylko je zblędować i połączyć z roztopionym i wystudzonym masłem. Często dodaję też kakao, wtedy spód jest czekoladowy. Wszystko dobrze przemieszać i wyłożyć masą spód blachy, równomiernie rozprowadzić. Odstawić do schłodzenia. I oto idealny spód do sernika na zimno gotowy:) 

To testowanie było mega smaczne i zaskakujące. Moje śniadania dzięki płatkom zbożowym Lubelli są pyszne, owocowe i bardzo lekkie. Serdecznie je polecam:)) Smacznego kochani!!!

22 komentarze:

  1. nam sie nie udało dostać do tej kampani. Wyglada bardzo smacznie ten zestaw.

    OdpowiedzUsuń
  2. brawo dostania sie do pierwszej kampanii na streetcom ! ja 2 lata i dopiero teraz testujemy z małą lego duplo.
    a płatki prezentują sie swietnie. widziałam je w sklepie, ale nie przyglądałam się ile kosztują.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No udało się:) mam nadzieję,że to moje pierwsze lecz nie ostatnie testowanie ze streetcom!

      Usuń
  3. Gratuluję Kochana. Jadłam te płatki i bardzo mi przysmakowaly o dziwo mojemu 3 letniemu synkowi również.
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluje Marinko.
    Recenzja smakowita i zdecydowanie zachęcająca do spróbowania nowy płatek. Tez mam ochote na takie śniadanko ��.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam z całego serca:) Ale koniecznie dodaj swoje ulubione owoce, wtedy śniadanko będzie jeszcze bardziej pycha;p

      Usuń
  5. Mam te płatki w środku, są całkiem niezłe.

    OdpowiedzUsuń
  6. Awesome products! Thanks for sharing *_*
    Great blog! I'm following you! Follow back? <3
    Kisses
    http://omundodajesse.blogspot.pt/

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj uwielbiam od nich produkty ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mmm... Mam ochotę je zjeść :p
    pooositivee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Mmm idealne na śniadanie ! <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak Ty to zrobilas ze sie tak sztbko tam dostalas to cud ❤ lubella stosuje ale makarony. Widze ze macie idealne sniadanko ❤

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak Ty to zrobilas ze sie tak sztbko tam dostalas to cud ❤ lubella stosuje ale makarony. Widze ze macie idealne sniadanko ❤

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Faktycznie bardzo ciekawie napisane. Czekam na więcej.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz.