9/23/2025 04:00:00 AM
SUNSET DREAMS - SŁONECZNE POŻEGNANIE LATA OD PURE BEAUTY
Dziś pierwszy dzień kalendarzowej Jesieni. Czas na herbatkę, kocyk, książkę i ulubioną pielęgnację. Będzie mniej promieni słońca, lecz więcej deszczu i wiatru. Warto pamiętać, że w taką pogodę również nasza skóra wymaga odpowiedniej pielęgnacji. Na pożegnanie lata Pure Beauty stworzyło boks pełen kosmetycznych kolorów pod hasłem SUNSET DREAMS.
Grafika...cóż rzec...kolorowa, słoneczna, tropikalna...w sam raz na pożegnanie się z latem.
"Zwolnij, celebruj i smakuj ostatnie wieczory lata z sierpniową edycją SUNSET DREAMS. Otul się ciepłem złotych promieni i łagodnym zwiastunem nadchodzącej jesieni - odkryj kosmetyczne nowości i rozwiązania, które pozwolą Ci zatrzymać w pamięci blask lata na dłużej. Przyjemność nie musi znać kalendarza. "
Zawartość to aż 11 pełnowymiarowych produktów w tym aż 10 kosmetycznych. To jak? zajrzyjmy do środka wspólnie?
ALGAE ESSENCE DI MARE NAWILŻENIE&WYGŁADZENIE
Jest to produkt losowo wybrany jeden z trzech wariantów. Maseczki wszelkiego rodzaju uwielbiam. Mam całe pudełko różnych i losuje sobie w zależności od nastroju konkretną. Uwielbiam urządzać sobie domowe spa. Tu mamy opcję z czerwonymi algami, kwasem hialuronowym i oliwą. Będzie idealna na wieczór. Ma odżywiać, rewitalizować i przywracać młodszy wygląd skóry. Opakowanie o pojemności 7 ml. w sam raz na raz.
WONDER'BOND LASH FILLER + HYALURONIC
Wśród pielęgnacji znalazła się również kolorówka. Tym razem tusz do rzęs od jednej z mich ulubionych marek. Zawiera kwas hialuronowy. Konsystencja włóknami pozwala stopniować efekt.
Kolorek to 001 Black, czyli klasyczna czerń. Szczoteczka wygląda obiecująco, więc wydaje się robić naprawdę świetny efekt na rzęsach. Będą testy.
SO!FLOW BY VIS PLANTIS
BOOSTER REGENERUJĄCY DO SUCHYCH WŁOSÓW ZNISZCZONYCH
Marka dość dobrze mi znana. Koncentrat ma wzmacniać naczynia krwionośne, eliminować zaczerwienienia , usprawniać proces odnowy naskórka i tworzyć warstwę ochronną na skórze. Promienie UV, zwłaszcza latem, powodują zmiany w pigmentacji an twarzy. Z wiekiem ten problem narasta, przynajmniej u mnie. Cieszę się, że będę mogła spróbować sobie z tym poradzić dzięki temu produktowi. Liczę na fajne efekty.
Pomimo, iż jest to 5 ml. to jest to produkt pełnowymiarowy. Idealny do wykorzystania na raz. Ekspresowy rytuał do cery suchej i odwodnionej, który w krótkim czasie pozwoli zregenerować nasza buźkę. W składzie znajdziemy m.in. inulinę, kwas hialuronowy i wąkrotkę azjatycką. Markę znam dzięki pudełkom od Pure Beauty i jak dotychczas genialnie mi się sprawdzały.
W boksie 1 z 3 losowo wybranych produktów. Serum wzbogacone kompleksem Hydrases opartym na naturalnych olejach i masłach, głęboko nawilża, odżywia i regeneruje skórę. Odpowiednie nawilżenie to podstawa. Unikalna moc morskich składników działa przeciwsmarszczkowo i antyoksydacyjnie, stymuluje syntezę kolagenu i przywraca skórze naturalną elastyczność.
W poprzednim boksie znalazłam szampon z tej samej serii, więc teraz mam duet do przetestowania. Jest to produkt emolientowy z czarnuszką. Ma za zadanie odżywienie i regenerację włosów, a także stymulację ich wzrostu. Zniszczone i farbowane, to zdecydowanie moje, więc biorę w ciemno i będę intensywnie testować. Warto zwrócić uwagę na porządne zabezpieczenie produktu w pudełku na wypadek wylania lub uszkodzenia.
Jedna z moich ulubionych marek ostatnimi czasy. Poznałam ją dzięki boksom i uwielbiam te kosmetyki. Tym razem trafił się produkt do mycia twarzy i ciała. Delikatny, hipoalergiczny i delikatnie oczyszczający. W składzie mocznik, niacynamid i biolin P. Tak naprawdę jest to produkt uniwersalny dla całej rodziny. Gigantyczna pojemność 400 ml i opakowanie z pompką zapewni wygodne i długie stosowanie.
Ni i jako wisienka na torcie mamy coś na ząb. Tym razem galaretka typu konjac. Jest to idealna słodka przekąska z fajnym składem i minimalną ilością kalorii. Coś idealnego dla osób na redukcji. Super, że coraz częściej w boksach pojawiają się pozycję nie kosmetyczne. Jest to fajne urozmaicenie i zawsze ciekawostka, ponieważ trafiają się dosyć nieoczywiste i zazwyczaj mało znane pozycję chociażby żywnościowe.
No i mamy całość, która prezentuje Wam na zdjęciu powyżej. Absolutnymi moimi faworytami tym razem są produkty od marek Amaderm, Sesderma i Vianek. Pielęgnacją górą! Całość oceniam naprawdę wysoko, bo każdego produktu jestem ogromnie ciekawa. Powrócę z pewnością ze szczegółową recenzją moich ulubieńców, więc warto czekać i zaglądać na bloga.
Brak komentarzy:
Dziękuję za komentarz.