1/30/2025 09:00:00 PM
SILENT NIGHT - PREZENTACJA ZAWARTOŚCI EDYCJI GRUDNIOWEJ OD PURE BEAUTY. OSTATNIE PUDEŁKO ROKU 2024!
Choć mamy już rok 2025 o na zakończenie roku poprzedniego mam Wam do pokazania grudniowy boks od Pure Beauty. Tym razem edycja nosi nazwę Silent Night - Cicha Noc. Niewątpliwe nawiązanie do Świąt i Nocy Wigilijnej...jest to magiczny czas!
Na stronie www.purebeauty.pl znajdziemy następujący opis:
"Poddaj się grudniowej magii i stwórz niepowtarzalny klimat z ostatnią edycją tego roku. Silent Night to wyjątkowe, powiększone pudełko pełne tajemnic i świątecznej atmosfery, które stworzy dookoła aurę czułości i troski, na którą zasługujesz. Dla siebie bądź bliskiej ci osoby niezależnie od powodu, daj się porwać nocy, która, choć wybrzmiewa ciszą, w sercu zagra najpiękniejszą melodię."
Grafika po raz kolejny mnie zachwyciła. Nie wiem jak zespół graficzny to robi i skąd bierze pomysły, ale mam wrażenie, że ta "studnia kreatywności" nigdy się nie wyczerpie!!! Tego im życzę! A co z zawartością?
Takie produkty to ja lubię. Jeżeli chodzi o kolorówkę to właśnie dzięki pudełkom od Pure Beauty zaczęłam być bardziej odważna jeżeli chodzi o mój makijaż. Na zdjęciu wyżej można zobaczyć ścięty aplikator, którym bardzo przyjemnie się maluje usta. Kolor to taka ceglasta czerwień. Na ustach prezentuje się przepięknie i rzeczywiście jest trwała. Nie skleja ani nadmiernie nie wysusza moich ust.
KREM BARIEROWY DO TWARZY I CIAŁA
Znajdziemy tu prebiotyki stymulujące rozwój pozytecznej mikroflory skóry. Ceramidy chronią przed utratą wody nasz naskórek. A kompleks ACBL to połączenie organicznego ekstraktu z aloesu, ekstraktu z wąkroty azjatyckiej, oleju z nasion ogórecznika oraz ekstraktu z nasion lnu zwyczajnego - nawilża i chroni. Produkt dla całej rodziny o szerokim zastosowaniu zarówno do twarzy jak i ciała. Termin przydatności ma półroczny, ale nie szkodzi, bo tego typu kosmetyki zazwyczaj dosyć szybko zużywa się w moim domu, bo korzystamy całą familią.
CAŁONOCNA MASKA-SERUM NORMALIZUJĄCO-MATUJĄCA
COMLETE CARE - SIMPLY CINNAMON
Wszystko fajnie, markę lubię, produtk użytkowy jest tylko jedno ale w moim przypadku... cynamon. Nie jestem absolutnie jego fanką ani w postaci jedzenia, ani kosmetycznym. Dlatego też nie wiem czy ten produkt nie powędruje w inne ręce. Producent gwarantuje nam egzotyczne cynamonowe orzeźwienie. Siła neem i granatu wspomaga zdrowie dziąseł i łagodne wybielenie zębów. Pomaga w usuwaniu płytki nazębnej. Nie zawiera fluoru, glutenu i karagenów. Miałam okazję używać pasty z węglem tej marki i jest genialna, mówię Wam.
LAKIER DO WŁOSÓW ZWIĘKSZAJĄCY OBJĘTOŚĆ
Częstotliwość zużycia przeze mnie lakierów do włosów jest wręcz "zawrotna", gdyż jest to jedna buteleczka na kilka lat ;p Używam go zazwyczaj tylko do ujarzmienia moich baby hair, które niekiedy niezbyt wyglądają podczas zrobienia fryzury. Jest to produkt testowany przez fryzjerów. Ma zapewniać do 48 h lekkiego lecz ekstramocnego utrwalenia fryzury. Nie obciążać lecz dodawać im objętości przy tym ich nie sklejając. Bardzo jestem go ciekawa zwłaszcza, że ma to być produkt łatwy do usunięci podczas zwykłego szczotkowania co powinno znacznie ułatwić współpracę z tym kosmetykiem.
PREBIOTYCZNA ROZGRZEWAJĄCA WCIERKA DO SKÓRY GŁOWY
Wcierka o działaniu rozgrzewającym pobudza włosy do wzrostu i wzmacnia mikrobiom skóry głowy, poprawiając jej kondycje. W składzie aż 94% składników pochodzenia naturalnego. Regularne stosowanie ok. 2-3 razu w tygodniu powinno przyczynić się również do zwiększenia gęstości włosów. Zdradzę Wam, że szykuje obszerniejsza recenzję na temat tego produktu, która będziecie mogli poczytać na blogu u Pure Beauty. Więc bądźcie czujni!
DELIKATNY PEELING ENZYMATYCZNY
Na co dzień w swojej pielęgnacji wolę zdecydowanie mocniejsze "zdzieraki" jednak wiem, że delikatne peelingi enzymatyczne równie dobrze działają na moją skórę. Ten produkt zalecany jest dla cer wrażliwych, skłonnych do alergii i atopii. Enzym papaina oraz wyciąg z wierzby oczyszczają i odblokowują ujścia gruczołów łojowych. Ekstrakt z białej lilii i ogórka działają łagodząco minimalizując objawy nadwrażliwości skóry.
KREM NAWILŻAJĄCY DO RĄK DO WYSUSZONEJ I USZKODZONEJ SKÓRY
Produkt bardzo ładnie się prezentuje, tak cukierkowo i dziewczęco. Opakowanie z pompką zdecydowanie na plus bo to jest chyba najwygodniejsza forma aplikacji. Widząc ten różowy kolor liczyłam, że zapach będzie słodki, lecz tak nie jest. Po naniesieniu na skórę szybko się wchłania i pozostawia dosyć ciekawy efekt jakby chłodzenia. Pachnie dosyć przeciętnie. Nawilża natomiast bardzo dobrze i to uważam za jego najważniejszy plus.
Kolejny produkt z kolorówki w tym boksie. Tym razem jest to rozświetlacz, który ma tworzyć efekt tafli na naszej skórze. Jego intensywność można stopniować. Pamiętajmy, że jeden produkt możemy użyć na wiele sposobów. Podstawą jest podkreślenie kości policzkowych. Rozświetlamy dekolt i ramiona w przypadku sukienek czy topów na ramiączkach. A nakładając produkt w kącikach oczu możemy dodać naszemu spojrzeniu błysku.
ŻELOWA, WODOODPORNA KREDKA DO OCZU
Wodoodporna formuła zapewnia perfekcyjny makijaż oczu i jego trwałość nawet do 24 godzin. Kredka jest automatyczna co znacznie ułatwia jej użytkowanie. wystarczy tylko ją wykręcić aby się wysunęła. Kredka ma cienki rysik dzięki któremu wykonamy perfekcyjną kreskę.
Mój kolor to 002 GOLDEN BROWN. Fanka kresek na wierzchniej powiece nie jestem ponieważ nie umiem narysować dwie takie sam kreski i mnie to wkurza. Ale kiedyś bardzo lubiłam podkreślać moje zielone oczy malując dolną linię wodną powieki. Może czas najwyższy do tej praktyki wrócić, hm?
AMBER ZŁOCISTY PEELING DO CIAŁA Z DROBINKAMI BURSZTYNU
Jestem fanką wszelkich peelingów i staram się wykonywać ten rytuał regularnie. Dzięki złuszczaniu martwego naskórka możemy cieszyć się miękkością skóry, poprawą mikrokrążenia naskórka, dotlenia go i pobudza do produkcji nowych komórek. Peeling wygląda fajnie i zawiera drobinki bałtyckiego bursztynu. Niestety jego zapach nie należy do najprzyjemniejszych i osoby z wrażliwymi noskami mogą z tym kosmetykiem się nie polubić.
A teraz coś dla miłośników zdrowej żywności, czyli biała komosa ryżowa. Pożywne ziarno stosowane jest jako dodatek do zbilansowanej diety. Ma delikatny orzechowy smak i dobre wartości odżywcze. Bardzo jestem ciekawa tego produktu i chętnie poszukam jakichś inspiracji kulinarnych. Tego typu dodatki żywnościowe bardzo lubię, więc spory plus.
LABOR8
PARFUM NATURAL SPRAY
Jest to nowa marka perfum. łączy w sobie sztukę numerologii z zapachem. 8 to pomysł na rozbudzenie ośmiu zmysłów i stworzenie personalnego talizmanu, który wzmocni indywidualność i dobre samopoczucie ich użytkowników. 127 KETER to zapach bardzo wyrazisty i mocny. Wyczuwam tu nuty orchidei i lilii, a także wanilie i paczule. Podoba mi się!
Zapachy i wszelkiego rodzaju olejki, pachnidła zawsze są u mnie w domu miło widziane. W kalendarzu adwentowym od Pure Beauty znalazłam kominek do olejków i wosków, więc idealnie tu się sprawdzi. Jedynie co może mi stanąć na przeszkodzie to cynamon. Jeżeli nie będzie zbyt intensywny to może będę w stanie go tolerować. Jak wspominałam w pierwszej części wpisu przy paście do zębów ten składnik i jego zapach są na liście tych najmniej lubianych przeze mnie.
Lubię produkty tej marki bo są naturalne i dobrze sprawdzają mi się podczas domowych obowiązków. Tym razem mamy specyfik, który usuwa kamień i osady, czyści ceramikę i armaturę. Jest wydajny i pachnący. Wyróżnia tą "chemię" jej naturalność, gdyż opakowanie nadaje się w 100% do recyklingu, a skład to aż 99% składników pochodzenia naturalnego. Bez wątpienia znajdzie miejsce wśród środków czyszczących w moim domu.
To już drugi produkt z Nam w tym pudełku. Przypomnę, że wcześniej pokazywałam Wam rozświetlacz. Tym razem mamy kremowa maskarę o głębokim czarnym kolorze. Ma pogrubiać, wydłużać i rozdzielać nasze rzęsy.
Na zdjęciu powyżej widać szczoteczkę, które ma ciekawy kształt. Ułatwia on dotarcie do najkrótszych rzęs w kącikach. Zaskoczyło mnie również samo opakowanie, które nie okręca się jak tradycyjne tusze. Musimy delikatnie przekręcić, następnie uwolni się blokada i dopiero potem możemy wyciągnąć szczoteczkę. Dzięki temu tusz nigdy nam nie wyschnie tak jak bywa w przypadku niedokręceń w innych opakowaniach. Znajdziemy tu olej arganowy i olej jojoba. Więc oprócz efektu wizualnego otrzymujemy także odżywienie i pielęgnację.
Tak prezentuje się całość pudełka Silent Night od Pure Beauty za które bardzo dziękuję! Po raz kolejny zaskoczyła mnie zawartość w której znalazło się aż 16 produktów. Dużo marek, różnorodność i przecudna grafika - tym oto akcentem kończymy dzisiejszy wpis!
Jak podoba Wam się zawartość edycji Silent Night?
#PREZENT #WSPOLPRACABARTEROWA #REKLAMA
udanych testów ;D
OdpowiedzUsuńDziękuje!
Usuń