5/26/2024 10:33:00 AM
BRIGHT BLINK ROZŚWIETLAJĄCY KREM POD OCZY OD STARS FROM THE STARS. RECENZJA.
Moja przygoda z boksami Pure Beauty trwa w najlepsze, z czego ogromnie się cieszę. Co miesiąc pokazuje Wam standardowe boksy oraz jako gratka limitowane edycję, które dzięki świetnej współpracy mam okazję poznać. Staram się wybierać również kilka perełek i wracać tu z updatem i swoimi wrażeniami na temat kilku z nich.Wiadomo, że wszystkiego na raz po prostu nie da się sprawdzić, gdyż jest to po prosty niemożliwe. Jeżeli chcemy się skupić na działaniu konkretnego np. kremu to nie możemy używać kilku na raz bo tak na prawdę nie będziemy w stanie oszacować działania tego konkretnego.
Na pierwszy ogień z kwietniowego pudełka ROZKWITAJ recenzję którego znajdziecie klikając ---> TUTAJ wybrałam produkt pod oczy. Kiedyś wcale nie dbałam o tą okolicę. Po 30-stce jednak zaczęłam zauważać drobne zmarszczki oraz inne "oznaki" nie tylko czasu i postanowiłam, że czas najwyższy z nimi zawalczyć. Wzięłam się zatem za testy GLOW STARS BRIGHT BLINK ROZŚWIETLAJĄCY KREM POD OCZY od STARS FROM THE STARS.
Produkty tej marki poznałam właśnie dzięki Pure Beauty. Moimi absolutnymi faworytami są ich gwiezdne żele pod prysznic. O jednym z nich jest na blogu recenzja, więc jeżeli ktoś ma ochotę to można nadrobić. Krem otrzymujemy z "gwiezdnym" opakowaniu. Kartonik mieni się na przepięknie i jest to w sumie znak rozpoznawczy marki. Błysk musi być. Oprócz niego znajdziemy tu podstawowe informacje od producenta.Najważniejsze składniki, które zadbają o skórę pod oczami są tu:
- WITAMINA C - rozświetla, dodaje blasku i redukuje zaczerwienienia i zmniejsza widoczność przebarwień skórnych;
- OCTY OWOCOWE Z MALIN, JABŁEK I CZARNEJ PORZECZKI - odpowiadają za delikatne złuszczenie, regenerację, odżywienie i redukcję przebarwień;
- OGÓREK - odświeża, zmniejsza opuchliznę, uelastycznia i działa odświeżająco
Produkt jest odpowiedni dla vegan. Minimalistyczne opakowanie posiada pompkę, którą bardzo wygodnie jest zaaplikować odpowiednią ilość produktu. Konsystencja jest lekko kremowa. Przepięknie sunie po skórze i bezproblemowo się wchłania. Posiada bardzo delikatny zapach. Pojemność to 15 ml. Jak na krem pod oczy uważam, że to sporo. Zmieści się w każdej torebce i super sprawdzi się w podróży. Jest to produkt bardzo wydajny, więc starczy na długo.
Po standardowej rutynie pielęgnacyjnej rano i wieczorem nanoszę produkt na oczyszczoną okolicę pod oczami. Pod każde oko ląduje ilość jednej pompki. wystarcza to w zupełności. Następnie delikatnie wklepuje produkt w skórę i czekam chwilę. Delikatne okolice pod okiem niemal "spijają" ten produkt. Z rana, gdy mam mniej czasu staram się dodatkowo wmasować krem by szybciej można było przejść do makijażu. Wieczorem natomiast pozostawiam do niemalże samodzielnego wchłonięcia. Produkt pozostawia przepiękny efekt glow. Zawiera delikatne drobinki odpowiadające za naturalny efekt rozświetlenia. Jeżeli nie lubicie mocnego makijażu i nie jesteście przyzwyczajone do korektorów to ten krem to nada okolicy pod okiem naturalny blask i rozjaśni te okolice. Szczerze polubiłam się z tym produktem. Ma dobry skład, pięknie współpracuje z innymi produktami. Nie roluje się pod makijażem. Delikatnie rozświetla okolice oka co sprawia, że wyglądamy na bardziej wypoczęte. Ekstrakt z ogórka koi i zmniejsza opuchliznę. Latem świetnie się sprawdzi również jako chłodzący "okład" jeżeli przed użyciem włożymy go na jakieś pół godzinki do lodówki. Po raz kolejny produkt marki Stars From The Stars mnie pozytywnie zaskoczył i nabrałam ochoty na poznanie innych kosmetyków z serii Glow Stars, a wiem że jest tam m.in. Dwufazowy Płyn Micelarny, który na stornie wygląda bardzo zachęcająco.
Czego oczekujecie od kremu pod oczy?
Podzielcie się w komentarzach swoimi ulubieńcami!
#prezent #współpraca barterowa #reklama
Bardzo go polubiłam! :)
OdpowiedzUsuń