1/06/2024 12:41:00 PM

So!flow by Vis Plantis Maska z Glinką Redukująca Sebum do Skóry Głowy. Recenzja.

 Jako fanka wszelkiego rodzaju masek nie mogłam przejść obok tego produktu obojętnie. Znalazłam go w pudełku Birthday Box unboxing którego pokazywałam tu na blogu w ostatni dzień zeszłego roku. Przypomnę, że edycja ta jest o tyle wyjątkowa, iż jest zwieńczeniem 3 lat pracy fajnego zespołu nad sporą ilością kosmetycznych boksów i limitowanych serii by zaspokoić potrzeby każdej z nas. Pure Beauty  - Happy Birthday raz jeszcze!!!!


Wracając do głównego bohatera tego wpisu. Opakowanie wręcz rzuca się w oczy, zwłaszcza jeżeli jesteście srokami jak Ja. Holo wykończenie wygląda bardzo ciekawie. Z produktami marki So!Flow mam styczność po raz pierwszy. Widziałam je w drogeriach, lecz nigdy nie miałam okazji wypróbować.


 Zagłębiłam się nieco w źródła i okazuje się, że Marka So!Flow jest dzieckiem Vis Plantis, dawniej Elfa Pharm Polska. Podkrakowska firma kosmetyczna działająca na rynku od 2011 roku. Na obecną chiwilę ich portfolio liczy takie marki jak: Vis Plantis Secret Garden, Pharma Care, Element, Vis Plantis Professional, Gift of Nature i Dermo. Spod ich kosmetycznych skrzydeł wychodzą produkty oparte na wiedzy i doświadczeniu specjalistów, którzy stawiają przede wszytskim na naturalną pielęgnację kobiet jak i mężczyzn.


Pod łupę bierzemy So!Flow by Vis Plantis Maskę z Glinką Redukującą Sebum. Kartonik oprócz holo wykończenia jest utrzymany w odzieniach biało błękitnych. Wygląda to bardzo klasycznie. Na białym tle znajdziemy potrzebne informacje o produkcie.

 
 Środek, to tubka o pojemności 100 ml utrzymana w tej samej kolorystyce co kartonik. Najważniejsze w pielęgnacji włosów to porządne oczyszczenie skóry głowy. To właśnie u nasady nasze włosy się przetłuszczają i wyglądają mniej atrakcyjnie niż reszta długości. Z nadmiernym przetłuszczeniem walczę odkąd pamiętam. W rozpuszczonych włosach mogę śmigać codziennie pod warunkiem ich codziennego mycia. W przeciwnym wypadku tuż po porannym myciu tego samego dnia wieczorem moje włosy wyglądają na przetłuszczone, jakby nie były myte ok. kilku dni. Nigdy n ie stosowałam podobnych produktów, więc to był mój pierwszy raz.

Na czym polega działanie maski do skory głowy? W formule produktu umieszczono innowacyjne kapsułki uwalniające składniki aktywne, takie jak ekstrakt z rozmarynu i olejek z drzewa herbacianego. Natychmiastowo regulują wydzielanie sebum, dzięki czemu skóra głowy jest odświeżona i porządnie oczyszczona już po pierwszym użyciu. Znajdziemy tu również dodatek piroktorianu olaminy zapewniający działanie przeciwłupieżowe i normalizujące.

 
Według producenta zalecane jest stosowanie maski 1-2 razy w tygodniu. Tak też zrobiłam. Przed umyciem włosów na skórę głowy nakładałam niewielka ilość produktu. Wmasowywałam ją w skórę głowy i zostawiałam na chwilę. Jeżeli chodzi o konsystencję to jest ona średnio gęsta. Bardzo przypomina odżywkę. Zapach jest również "odżywkowy". Po upływie ok. 10 minut spłukujemy skórę głowy i myjemy włosy szamponem tak jak to robimy zazwyczaj. U mnie to 2 razy. Zauważyłam, że po pierwszym użyciu maski moja skóra głowy faktycznie była świeższa i lepiej wyglądała dłuższy czas niż zwykle. Nie jest to spektakularny efekt, ale jest on widoczny gdy wdraża się tego rodzaju pielęgnacje i wykonuje się ją regularnie. Tego się trzymam i wierzę, że będę mogła pozwolić sobie na mycie włosów co kilka dni, a nie codziennie. Produkt 100% testowany dermatologicznie i w 100% vegański. Z ciekawostek, maseczka zawiera adaptogen, którym jest grzyb reishi będący doskonałym przeciwutleniaczem. Odpowiada za odpowiednie nawilżenie i wygładzenie.

2 komentarze:

  1. O włoski trzeba dbać. Nie robiąc z nimi nic będzie jeszcze gorzej. To dobry kosmetyk, ma fajny skład i na pewno przyniesie po jakimś czasie efekty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Może kiedyś z ciekawości wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz.