8/01/2021 03:35:00 AM

Szaleństwo w najczystszej postaci, czyli "Miłość na wariackich papierach" Natalii Boniewicz

Autorka jest podróżniczką, pisarką i dziennikarką. Z jej twórczością miałam już kiedyś przyjemność obcować, tyle że wtedy lektura była napisana pod pewnym pseudonimem. Recenzja ukazała się na blogu, a już niedługo pojawi się kontynuacja, dlatego też nie zdradzam Wam teraz innych szczegółów.

 

"Miłość na wariackich papierach" ma nieco ponad 200 stron. Jest bardzo lekka i przyjemnie się ją czyta. Na okładce znajdziemy następującą informację:

Zosia, roztrzepana pracownica korporacji, zostaje pomyłkowo zamknięta w szpitalu psychiatrycznym i ląduje na oddziale poważnych zaburzeń psychotycznych. W bohaterce rośnie żal do przyjaciółki, która wcześniej sugerowała jej wizytę u psychiatry. Rozgoryczona kobieta planuje zemstę, Jedynymi osobami, które wierzą w zdrowie Zosi, są jej kolega z pracy, perfekcjonista, w którym kobieta skrycie się podkochuje, a także jeden z pacjentów, Fryderyk. (...) Feralne zbiegi okoliczności nie opuszczają bohaterki, pobyt w wariatkowie nadwyręża jej równowagę psychiczną, a efekt głośnej medialnej afery psychiatrycznej ciągnie się za nią, przysparzając jej krępującej i niechcianej sławy. (...)


 
Ta książka jest mieszanką kilku wątków, m.in. romantycznego, szalonego, realnego i wymyślnego. W pewnym momencie zaczęłam się utożsamiać z główną bohaterką. Jak często na co dzień zdarza się Wam być nieco bardziej niż zazwyczaj zamyślonym, roztrzepanym, czy zapominalskim? Mi ostatnimi czasy aż za często. Nasza bohaterka ze względu na swój niski poziom zorganizowania oraz wyjątkowego pecha znajduje się w niewłaściwym czasie, w niewłaściwym miejscu.  Trafia do szpitala i przebywa z osobami, które naprawdę mają poważne zaburzenia i potrzebują fachowej pomocy. Zosia z kolei ze względu na "przypadek" zostaje potraktowana na równi z pacjentami.

 "Byłam z siebie dumna. Jak nigdzie , to właśnie tu, w szpitalu psychiatrycznym, ciężką i mozolną pracą samodzielnie dochodziłam do zasłużonej roli zrównoważonej psychicznie osoby."

 Czas tam spędzony przyczynia się do rzeczywistego naderwania jej psychiki i powrót do rzeczywistości wcale nie okazuje się taki łatwy. Ma przy swoim boku Marcina, który ją wspiera i wierzy, że wszystko się ułoży. Wydawałoby się, ze najgorsze jest za nimi. Okazuje się jednak, ze pech naszą bohaterkę wcale nie opuszcza, a wciąż powtarzające się nieszczęśliwe zbiegi okoliczności powodują, że ich związek wisi na włosku.

Autorka na przykładzie bohaterki pokazuje nam życie z najróżniejszych stron. Wiele jest negatywnych emocji i zdarzeń, które próbuję zrównoważyć także tymi pozytywnymi. Nigdy nie jest kolorowo, ale najważniejsze w tym wszystkim jest nie zgubić siebie i pomimo wszystko pamiętać, że po burzy zawsze wychodzi słońce. No i nigdy nie warto się poddawać, tak jak nasza bohaterka, która wreszcie doczekała się happy endu.

Staram się każdą możliwą chwilę poświęcać na czytanie, ale nie jest to łatwe w momencie, gdy pochłaniają mnie sprawy remontowe. Z wielu powodów większą część zakupów robię on-line. Jeżeli szukacie węży i złącza przemysłowych to bardzo szeroki wybór jest na stronie MiDaTech. W ofercie znaleźć można elementy z różnych tworzyw, m.in.: metalu, gumy czy teflonu. W momencie, gdy potrzebne nam są takie części jak szybkozłącza, kompensatory, zwijacze to tu też je znajdziemy. Ciesze się, że tak wiele potrzeb można zaspokoić w jednym miejscu, nie serfując w przestworzach internetu i korzystając w miliona stron.


3 komentarze:

  1. Z chęcią się skuszę na tę lekturę, może mi się spodobać. Szkoda, że bohaterka wciąż ma pecha.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz.