Jesień to różnorodne barwy liści, ciepłe swetry i skarpety, spacery w deszczu i nastrojowe wieczory w towarzystwie dobrej książki i świeczki. To również odpowiednia pielęgnacja w stylu jesieniara mood. Podążając tym kierunkiem powstał październikowy boks kosmetyczny od Pure Beauty -
PUMPKIN SPICE
Na stronie jest on już oczywiście wyprzedany, a jako jedna z nielicznych miałam okazję poznać bliżej jego zawartość. Nadszedł ten czas, aby się tą zawartością z Wami podzielić.
Ale na chwilkę zatrzymajmy się przy grafice. Dyniowej nazwie odpowiada dyniowa grafika. Iście jesienne barwy i odcienie. Rozgrzewający vibe = kosmetyczny vibe. A co w środku?
11 pełnowymiarowych produktów zarówno pielęgnacyjnych jak i kosmetycznych. To co? Lecimy z tą zawartością...
HERBARIA BANFI
SZAMPON POKRZYWOWY DO WŁOSÓW NORMALNYCH
Jeżeli się nie mylę to ta marka to nowość w pudełkach od Pure Beauty. Jeżeli jest inaczej to oczywiście mnie poprawcie. Produkt wymienny u mnie akurat wersja dla włosów normalnych. Opracowany na bazie mocno oczyszczających substancji myjących, więc równie dobrze może się sprawdzi na włosach szybko przetłuszczających się, zobaczymy. Ekstrakt z pokrzywy ma zapewniać długotrwałą świeżość.
ZIAJA
BALTIC HOME SPA WELLNESS
SERUM PRZECIWZMARSZCZKOWE DO TWARZY, SZYI I DEKOLTU
Słyszałam od koleżanki, że sprawdza się u niej rewelacyjnie, więc moje nastawienie do tego produktu automatycznie poszybowało w górę. W składzie znajdziemy krzem i kwas alginowy, który ma działanie wygładzające. Ma działania anti-aging. Do stosowania nie tylko na twarz, lecz także na szyję i dekolt. Bardzo przyjemnie pachnie.
DERMEDIC NORMACNE
TONIK-OCZYSZCZAJĄCO REGULUJĄCY
Marka ma świetne produkty i genialnie sprawdzają się w mojej codziennej pielęgnacji. Tonik dedykowany jest cerze mieszanej i przetłuszczającej się, czyli w sam raz dla mnie. Zmniejsza produkcję sebum, widoczność porów i je odblokowuje. Ma także działanie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne. W składzie znajdziemy sok z brzozy.
LAMEL COSMETICS
CRUSH LONG-LASTING BLACH EYELINER
Makijażowym guru nie jestem, ale śmiem stwierdzić, że z tym produktem polubi się większość z Was. Oczywiście pod warunkiem, że kochacie kreski i kocie oko. Jest to mocno napigmentowany eyeliner z cienkim precyzyjnym pędzelkiem w kolorze intensywnej czerni. Pięknie się nim pracuje dzięki fajnemu wyprofilowaniu. Nieco więcej pokaże Wam w osobnym poście. P.S. Jest też trwały, co jest ważne!
MAX FACTOR
2000CALIROE NAWILŻAJĄCY BŁYSZCZYK AKTYWOWANY PRZEZ PH SKÓRY
Znana i lubiana przeze mnie marka kosmetyczna i produkt wymienny. Błyszczyków nigdy za wiele. Miałam już ich dzięki boksom od Pure Beauty całkiem sporo i za każdym razem się cieszę, gdy pojawia się jakiś nowy. Tym razem formuła aktywowana przez pH skóry doskonale dopasowujący się do Twojej karnacji.
Wygląda na lekko niebieski, lecz w rzeczywistości wcale nie ma tego odcienie po naniesieniu na usta. Skośny pędzelek ułatwia aplikacje. Ultralekka nieklejąca się konsystencja, lustrzany połysk na ustach i nieziemsko ładny cukierkowy zapach - zdecydowanie na plus.
RIMMEL
THRILL SEEKER MEGA LIFT PODKRĘCAJĄCY I ZWIĘKSZAJĄCY OBJĘTOŚĆ TUSZ DO RZĘS
Kolejny makijażowy gagatek w bardzo ładnym i stylowym opakowaniu. Tym razem mat i złoty Mega Lift. Kolor 001 Black.
Bardzo ładna włosowa szczoteczka w kształcie stożka. Producent obiecuje mega uniesienie i aż sześciokrotne zwiększenie objętości, więc zapowiada się naprawdę super. Ukryte tu jest połączenie zaawansowanej hybrydowej formuły z włoskami, które nadają rzęsom ultralekkości. Zobaczymy jak sprawdzi się w moim codziennym makijażu.
BLUR SKIN PRIMER HYPOALERGICZNA WYGŁADZAJĄCA BAZA DO TWARZY
Zadaniem dobrej bazy jest odpowiednie przygotowanie naszej skóry do makijażu. Ten produkt ma za zadanie wygładzić i zmniejszyć widoczność porów i drobnych zmarszczek. Ma także przedłużyć trwałość makijażu nie powodując jej świecenia się. Nie jestem generalnie fanką baz i nie jestem do nich przekonana, ale może warto dać szansę? Jest to produkt hypoalergiczny.
BIOLAVEN
KREM POD OCZY
Delikatny, do codziennej pielęgnacji. Poprawia elastyczność i wspiera w walce z cieniami pod oczami. Bardzo dobry skład, bo aż 97% składników pochodzenia naturalnego. Wśród nich kompleks aminokwasów, masło avokado i resweratrol ze skórki winogron, który ma zmniejszać widoczność zmarszczek mimicznych. Tego rodzaju kosmetyki są bardzo ważne w codziennej pielęgnacji, więc jak tylko wykończę mój obecny krem biorę się za ten.
VIANEK ESSENCE
ŻEL POD PRYSZNIC FLARE
Jest to produkt wymienny. Bardzo lubię, gdy w boksach trafiają się żele pod prysznic, gdyż podczas codziennego stosowania zużywa się tego naprawdę bardo dużo. Duże opakowanie i przepiękny zapach: głowa - świeże cytrusy, serce - zielone owoce, lekko ziołowy, baza - ciepła, drzewno pudrowa. Myślę, że kąpiel z użyciem tego produktu będzie cudownym doświadczeniem dla ciała i zmysłów.
TUTTI FRUTTI
DETOX SHOT MG UJĘDRNIAJĄCY BALSAM DO CIAŁA GRUSZKA I IMBIR
Ujędrniający balsam do ciała z ekstraktem gruszki i imbiru oraz magnezem. Formuła Detox Shot Mg doskonale odżywia, wygładza i ujędrnia. Choć nie przepadam za imbirem, ale w tej wersji primo wiedzie bardziej gruszka. A poza tym w okresie jesiennym tego typu "rozgrzewające" połączenia są wręcz wskazane. O tym kosmetyku powstanie osobny post, więc wyczekujcie.
ARGANOVE
DEZODORANT NATURALNY AŁUNOWY COTTON ROLL-ON
Ostatnio coś nie mogę trafić na dezodorant, który będzie dobrze chronił i przy tym nie będzie podrażniał. Dawno nie stosowałam produktów typu roll-on, więc to będzie miła odmiana od sprayów. Zaskakujący skład, bo aż 99,7% składników pochodzenia naturalnego. Nowoczesna formuła oparta na naturalnym minerale - ałunie, w połączeniu z bio olejem arganowym hamuje rozwój bakterii i niweluje nieprzyjemny zapach potu. Z wielką przyjemnością przetestuje.